JAK POZBYĆ SIĘ MIAŻDŻYCY Jerzy Zięba Jerzy Zięba od ponad 20-stu lat zajmuje się naturoterapią, szczególnie w odniesieniu do naturalnych metod leczenia iBohaterem tego artykułu będzie Jerzy Zięba. Zasłynął on z napisania i sprzedaży książki „Ukryte terapie. Czego ci lekarz nie powie”. Znany jest też ze swojej antyszczepionkowej działalności, walki z używaniem Wi-Fi czy prowadzenia wykładów na tematy luźno związane ze zdrowiem. W tradycyjnych mediach zrobiło się o nim głośno, gdy próbował dostać się ze swoimi komercyjnymi wykładami na państwowy uniwersytet (Uniwersytet Gdański), co mu się zresztą udało. Na tego typu spotkaniach głosi, że np. mówienie do wody sprawia, iż ta staje się lepsza albo że hipnozą można powiększyć biust. Sprzedawanie urządzeń za 2500 złotych, zwanych strukturyzatorami wody, o których pisałem, to także element działalności pana Zięby. Problematyczną kwestią, budzącą kontrowersje nawet wśród jego fanów, jest deklarowana przezeń przeszłość. Wykształcenie, doświadczenie, posiadana wiedza. Jerzy Zięba, kanał na YT Ukryte terapie Pan Zięba w swojej książce, która jak sądzę, sprzedawała i sprzedaje się nadal całkiem nieźle (jest dostępna nawet w księgarni PWN), opisuje metody leczenia czy wspomagania leczenia, które według naukowych badań nie są skuteczne. Powołuje się też na różne oczywistości czy półprawdy, aby zwiększyć zaufanie odbiorcy do przedstawianej treści, jednak wiele ukazanych sposobów terapeutycznych nie ma oparcia w dowodach naukowych. Niektóre mogą być nawet szkodliwe, a w najlepszym wypadku – obojętne. „Na dzień przed wyjazdem zagranicę (długi majowy weekend) dostałem silnego bólu zęba włącznie z opuchnięciem dziąsła. Zrobiłem tak samo jak powyżej. Na drugi dzień, obudziłem się już bez bólu czy obrzęku”. Chodzi o leczenie witaminą C. Bólu zęba i obrzęku dziąsła. Według autora korzystne dla niego badania są cenzurowane. W swojej książce pisze, że „Kiedy brałem udział w konferencji organizowanej przez Cancer Control Society w Los Angeles, obecni tam lekarze, szczególnie onkolodzy, całkiem otwarcie mówili, że najlepsze prace jakie czytali, to takie, które cenzorzy PubMed odrzucili”. Pubmed to baza danych, w której znajdziemy publikacje naukowe, informacje dotyczące DNA czy białek. Nie ma tam żadnych cenzorów, czy mówiąc po ludzku – recenzentów. Do Pubmedu trafiają zarówno publikacje z Nature (czołowe czasopismo naukowe), jak i z czasopism dotyczących medycyny chińskiej. Czy można ufać komuś, kto wypowiada się o Pubmedzie, nie wiedząc, czym ta baza danych jest? Jerzy Zięba i jego wykłady Zobaczmy teraz co dokładnie Jerzy Zięba opowiada na swoich wykładach. Nasz autor zachęca osoby, którym grozi zawał serca, by nie szły do kardiologa. Osoby chorujące na stawy zniechęca do wizyty u ortopedy. Nagranie dostępne jest też tutaj. A podobno medycyny nie odradza, polecając jedynie dodatkowe metody. Twierdzi też, że kobiece piersi można powiększyć hipnozą. Jeśli chcecie być zdrowi, Jerzy Zięba radzi, powinniście mówić dobrze o wodzie. Ona pamięta. Za posłuchanie takich i innych tego typu porad zapłacicie nawet ponad 5 tysięcy złotych – taki jest koszt uczestnictwa w kilkudniowych warsztatach z Jerzym Ziębą. Jednorazowe kosztować mogą na przykład 150 złotych. Fani Jerzego Zięby są, oceniam po obserwacjach, bardzo mu wierni. Nie na tyle jednak, by zrezygnować z Internetu bezprzewodowego. Kiedy ogłosił, że Wi-Fi jest szkodliwe, wielu jego czytelników oburzyło się i nie uwierzyło mu. Zrobiła się z tego większa afera na jego fanpage. Na tyle duża, że z pewnością i zawziętością zawodowego manipulatora, Jerzy Zięba mówiąc kolokwialnie, opieprzył swoich fanów. Postawił do pionu, przywrócił do szeregu. Nie będą mu przecież podskakiwać. Tak napisał, to tak ma być, czyż nie? Strukturyzator wody Jerzego Zięby Zanim przejdziemy do konkretów na temat wykształcenia Jerzego Zięby, przyjrzyjmy się jeszcze urządzeniu, jakie sprzedaje. Strukturyzator wody – tak się to nazywa. Kosztuje 2500 złotych i ma poprawiać jakość wody, na przykład poprzez przywrócenie jej pamięci. Ważne jest, by zrozumieć o co chodzi, że woda pamięci wcale nie ma. Być może są osoby, które wierzą, że woda spłukana w sedesie zemści się za kilka lat na jego właścicielu, ale osobiście jestem sceptyczny. Wróćmy do strukturyzatora. Czym on tak naprawdę jest? To zwykły filtr osmotyczny z Chin, kosztujący około 75$ z „doczepionym” magnetyzerem (bateria 9V, diody, przycisk, magia) Mim-2 o wartości 300 złotych. Można to poznać po fotografiach produktu. Jeśli zastanawialiście się nad nabyciem tej ciekawostki to podpowiem, że osobiście bym tego nie kupił. Po lewej stronie strukturyzator wody Jerzego Zięby, a po prawej, za czerwoną linią, magnetyzer z tej strony. Historia Jerzego Zięby Problemem z jakim wciąż spotyka się Jerzy Zięba jest wykazanie własnego wykształcenia. Chodzą plotki, że jest doktorem (tak błędnie zapowiadała go w radiowej trójce Grażyna Dobroń), inni mówią, że tylko magistrem. Zapomnijmy na chwilę o tym, że aby w ogóle wykładać o zdrowiu, wypadałoby mieć jakieś wykształcenie związane z naukami takimi jak medycyna czy dietetyka. Bohater opowiadania deklaruje, że ukończył Akademię Górniczo-Hutniczą (AGH) w roku 1981. Ponieważ spis absolwentów uczelni sięga tylko do roku 1979 (dalsze roczniki nie zostały ujawnione), trudno sprawdzić, czy informacja ta jest prawdziwa. Tutaj dostępne jest CV Jerzego Zięby. Niespójność jest w tym, że w innym miejscu (portal Nasza Klasa) podaje, iż studia ukończył w roku ‘82. Następnie miał wyjechać za granicę, tuż po studiach. Twierdzi, że było to w roku ‘81. Gdyby sprawa faktycznie miała miejsce w ’81 w listopadzie, może miałoby to jakiś sens. Przypomnę jednak, że w grudniu 1981 ogłoszono stan wojenny w Polsce. Czy wyjazd w ’82 (bo taka też data widnieje w powyższym spisie) za granicę mógł w ogóle wchodzić w grę? I nawet jeśli są tam pomylone daty i tą właściwą byłby rok 1981, przed stanem wojennym, to czy wyjazd za granicę, tak o, byłby możliwy? Kiedy na przekroczenie granicy Niemiec trzeba było posiadać wizę i paszport? Nie pamiętam tamtych czasów, bo urodziłem się już po wielkiej zmianie w 1989 roku, ale zastanawiam się, co trzeba było zrobić na początku lat ’80, aby móc sobie wsiąść do pociągu i wyjechać za granicę? Jerzy Zięba jako zawodowy hipnoterapeuta? Pozostawmy te rozważania i spójrzmy na kolejny problem. Jerzy Zięba podaje, że zdobył dyplom z hipnoterapii. Właściwie to dwa: amerykański i australijski. Nie twierdzę, że to nieprawda. Zastanawiam się tylko z jakimi dokładnie dyplomami mamy do czynienia, ponieważ musimy brać pod uwagę fakt, że by ukończyć poważne studia tego typu, trzeba się natrudzić, zwłaszcza będąc emigrantem. I nie są one tanie. Ciekawy więc jestem czy dyplomy te pochodzą z poważnych ośrodków edukacyjnych, czy może raczej są efektem krótkich, tanich kursów, jakie łatwo sobie zafundować i które nie świadczą o niczym szczególnym? Jerzy Zięba i jego fundacja Moją uwagę przykuła także inna afera. Pan Jerzy Zięba znajduje się w zarządzie organizacji Polacy dla Polaków. Jest w nim także pani Dorota Gudaniec oraz pan Bogdan Janusz. Zajmują się zbieraniem pieniędzy na „leczniczą marihuanę”. Pomińmy w tej chwili spór o to, czy marihuana leczy czy nie (na dzień dzisiejszy wiadomo, że co najwyżej może niekiedy wspomagać niektóre terapie, ale zapomnijmy teraz o tym). Istnieje także druga fundacja, fundacja pani Gudaniec: Krok po kroku. Zajmuje się tym samym tematem, co pierwsza, ale zapomnijmy o tym. Otóż fundacja Jerzego Zięby Polacy dla Polaków przekazała zebrane na fali popularności „Ukrytych terapii” 300 tysięcy złotych na refundację oleju konopnego (bez psychoaktywnego związku THC). Niby nic takiego, pomyślicie. Ale w jakim świetle stawia organizację Jerzego Zięby to, że zakupione produkty z marihuany lub część z nich prawdopodobnie pochodzi z firmy pana Marka Gudańca, męża Doroty Gudaniec? Czy taka jest idea prowadzenia organizacji pozarządowych? Całą tę sprawę opisywał ten fanpage. Poniżej screen z regulaminu sklepu wspomnianego pana Marka Gudańca. Wyżej natomiast post jego żony, pani Doroty Gudaniec potwierdzający przekazanie 300. tysięcy złotych na rzecz jej fundacji. Podsumujmy. W książce „Ukryte terapie” nie dowiemy się raczej jaki jest faktyczny stan wiedzy, dotyczący poruszanych tematów. Na wykładach Jerzego Zięby usłyszymy za to, że mając chore serce, nie powinniśmy iść do kardiologa oraz że woda jest lepsza, jak się do niej mówi. Sprzedawany przez pana Ziębę strukturyzator wody nie strukturyzuje wody, bo nie ma takiego zjawiska. Wykształcenie, jakie deklaruje może budzić wątpliwości, tak samo jak działalność jego organizacji pozarządowej. Skąd w ogóle pomysł, by to wszystko opisać? Wielokrotnie już dostawałem wiadomości na ten temat, z prośbą zajęcia się nim. Pisali do mnie zarówno ludzie ze świata nauki i medycyny, donosząc o potencjalnych szkodach, jakie wyrządza działalność Jerzego Zięby, jak i osoby, które skorzystały z jego pomysłów i usług i nie wyszły na tym najlepiej. Poza tym spójrzcie na resztę treści na blogu. Ten wpis pasuje do nich jak ulał. Prowadzenie bloga naukowego wymaga ponoszenia kosztów. Merytoryczne przygotowanie do napisania artykułu to niejednokrotnie godziny czytania podręczników i publikacji. Zdecydowałem się więc stworzyć profil na Patronite, gdzie w prosty sposób możecie ustawić comiesięczne wpłaty na rozwój bloga. Dzięki temu może on funkcjonować i będzie lepiej się rozwijać. Pięć lub dziesięć złotych miesięcznie nie jest dla jednej osoby dużą kwotą, ale przy wsparciu wielu z Was staje się realnym, finansowym patronatem bloga, dzięki któremu mogę poświęcać więcej czasu na pisanie artykułów. Tagi:
Od 1,5 roku nie byliśmy u lekarza. Jak coś się dzieje poważniejszego typu gorączka jedziemy na biorezonas. Zazwyczaj wychodzi lambia i adenowirusy, rinowirusy itp. Po jednym czyszczeniu jest zdrowy. Ot straszne wirusy. Jak czysty organizm bez robaków grzybow i bakterii to i wirusy nie straszne. Pozdrawiam serdecznie !! :) #3
Autor: Jerzy ZiębaWydawnictwo: EgidaLiczba stron: 335Oprawa: miękka Wydanie: Rzeszów 2015 Dla Lekarzy i pacjentów Owoc 20 lat doświadczenia, szczegółowych badań i analiz. „Ukryte Terapie” to obowiązkowa lektura dla pacjentów, lekarzy, wszystkich dbających o zdrowie... „Ukryte Terapie” to szokująca prawda o leczeniu raka, nadciśnienia, cukrzycy i innych chorób cywilizacyjnych. Myślę, że nie wiesz, że witamina D: Zapobiega chorobom przewlekłym i nowotworom Zmniejsza ryzyko zachorowania na stwardnienie rozsiane Uruchamia produkcje zespołów białkowych wykazujących działanie bakteriobójcze i wirusobójcze. Czyli pomaga wyprodukowań nasz naturalny antybiotyk. Czy wiesz jaki poziom wit D, A, C, K, E. jest uznawany za niedobór? Myślę, że nie wiesz. Co wiesz na temat wit. C, A, E, D i K? Książka „Ukryte Terapie. Czego ci lekarz nie powie” daje odpowiedzi: Jak zniszczyć nowotwór bez chemio- czy radioterapii? Jak leczyć cukrzycę bez insuliny? Jak obniżyć o 50% ryzyko wystąpienia nowotworów? Jak leczyć pozornie nieuleczalne choroby jak np. Hashimoto (przewlekłe zapalenie tarczycy), chorobę Gravesa-Basedowa (nadczynność tarczycy), reumatoidalne zapalenie stawów, chorobę Buergera, stwardnienie rozsiane, schizofrenie... Jak wyleczyć osteoporozę bez środków farmakologicznych dających groźne skutki uboczne? Jak wyleczyć reumatoidalne zapalenie stawów bez sterydów? Jak usunąć z tętnic blaszkę miażdżycową?Jak wyleczyć OSTRE zapalenie wątroby bez powikłań? Jak wstrzymać rozwój stwardnienia rozsianego, tocznia... Jak uregulować naturalnie gospodarkę hormonalną Z książki „Ukryte Terapie. Czego ci lekarz nie powie” dowiesz się również: Jaką rolę w leczeniu pełnią tłuszcze? Na czym polega stres oksydacyjny? Co zrobić by usunąć chore i martrwe komórki z organizmu w tym komórki rakowe. Dlaczego należy leczyć przyczyny, nie skutki chorób? Dlaczego próby usuwania guzów zawodzą? Jak wyglądają skuteczne terapie. Kto tak naprawdę jest lekarzem? Czy do leczenia niezbędny jest dyplom? O wiejskich znachorkach i uzdrowicielach. Co z odpornością? Czy można wpłynąć na organizm tak, żeby nie chorował? Poznaj nieznane oblicze witaminy C i D. Które witaminy mogą leczyć raka? Wszystko czego jeszcze nie wiesz o profilaktyce nowotworu. Dlaczego rządowe strategie walki z nowotworem zagrażają pacjentom? W jaki sposób zapobiegać zachorowaniom? W jaki sposób stosować profilaktykę na własną rękę? „Ukryte Terapie” zawierają wyniki badań leczenia witaminą C Linusa Paulinga i Alberta Szent-Györgyi'a, laureatów Nagrody Nobla wodą utlenioną dr. Charlesa Farra z Uniwersytetu Baylor witaminą B17 dr. Ernsta Krebsa udaru mózgu i miażdżycy dr. Klimera McCully'ego z Harvardu stresu oksydacyjnego Dekkersa, van Doorena i Kempera witaminą K2 amerykańskich i holenderskich naukowców Pamiętaj, że lekarz nie boi się zastosować leku w postaci najgorszej nawet trucizny, pod warunkiem, że jest ona zaakceptowana przez system medyczny, przez korporacje farmaceutyczne. Wtedy jeśli pacjent umiera lekarz jest chroniony. Wiemy, że niezwykle prostymi sposobami można zwiększyć odporność człowieka. W ciągu jednego roku w USA umiera co najmniej 1000 000 ludzi z powodu skutków ubocznych zastosowanych leków. Jak myślisz dlaczego w Polsce nie ma takich badań? A przez ostatnie 30 lat nie było ani jednego przypadku śmiertelnego spowodowanego przedawkowaniem jakiejkolwiek z witamin, stosowanych w dawkach przekraczających nawet kilka tys.. razy tzw. dawki zalecane. „Ukryte Terapie. Czego ci lekarz nie powie”„To owoc prac badawczych prowadzonych i zebranych w różnych zakątkach świata, podanych czytelnikowi w taki sposób, że lektura jest intrygująca od pierwszej do ostatniej strony. Zastosowanie zawartej w książce wiedzy zapobiega i leczy. Zawarte w książce wskazówki są proste, naturalne i rozsądne. Zastosowane zarówno profilaktycznie jak i leczniczo przynoszą wyśmienite rezultaty”. Rafał Baron Dziękuję autorowi za interesującą, o niespotykanej wartości merytorycznej książkę, która jest cennym źródłem niezwykle interesujących informacji dla pacjentów, jak również dla lekarzy”. Dr n. med. Antoni Krasicki Chińczycy twierdzą, że: „Doskonały lekarz to ten, który zapobiega chorobie, zwyczajny to taki, który chorobę potrafi wyleczyć, ten zaś, który chorobę tylko leczy to żaden lekarz”. Naszym Klientom i ich Rodzinom bezpłatnie przygotowujemy diety, kuracje odnowy i oczyszczenia organizmu. „Ukryte Terapie” Jerzego Zięby — filmy
Zięba ponownie stanie przed sądem. Teraz jednak Jerzy Zięba, a właściwie Jerzy Z. ponowie stanie przed sądem. Chodzi o produkty lecznicze, które sprzedaje w swoim sklepie internetowym. Prokuratura oskarża go o brak odpowiednich zezwoleń. Jak podaje Medonet, w kwietniu 2019 r. policja w asyście prokuratora weszła do siedziby firmy, z
W Alfabecie Jerzego Zięby literka O jak odra. O odrze, jej leczeniu i szczepieniach przeciwko chorobie oraz o medycynie akademickiej i naturalnej z Jerzym Ziębą, autorem popularnej książki "Ukryte terapie...", rozmawia Jarosław Krajewski. - najlepiej ją przechorować, - nie trzeba jej leczyć (dużo i często wit C, dużo pić, herbatki napotne, wit A, D3 duża dawka, magnez, cynk, selen, prawdziwe kwaśne mleko, co 5-6 h 2 tabl węgla drzewnego, nie zbijać temp!) - dziecko po zachorowaniu na odrę nabywa odporności na całe życie, - różnica między szczepioną a przechorowaniem odry - nie każda ospa objawia się wysypką
Ukryte Terapie, cz 11 - Jerzy Zięba - 6 03 2015 • Ukrtyte terapie • pliki użytkownika miskoralgol1978 przechowywane w serwisie Chomikuj.pl • Ukryte Terapie cz. 11 Jerzy Zięba 6.03.2015 (720p 30fps H264 128kbit AAC).mp4
Miażdżyca to podstępna choroba. Zwykle zaczyna się niewinnie: szybciej się męczymy, często bolą nas nogi, mamy kłopoty z koncentracją i zapamiętywaniem. Ale nieleczona arterioskleroza może się skończyć zawałem serca, udarem mózgu, amputacją nogi. Dlatego tak ważna jest profilaktyka miażdżycy i kontrolowanie poziomu cholesterolu. Spis treściPodstępna blaszka miażdżycowaObjawy miażdżycySkutki miażdżycyMiażdżyca - badaniaLeki i zabiegi stosowane przy miażdżycy Miażdżyca (arterioskleroza) zaczyna się już u nastolatków. Każdy nasz narząd opleciony jest siecią naczyń krwionośnych. To nimi do wszystkich tkanek dociera życiodajna krew niosąca składniki odżywcze, które zapewniają prawidłową pracę całego organizmu. Zdrowe tętnice przypominają gładkie elastyczne rurki. Kurczą się i rozszerzają, co zapewnia swobodny przepływ krwi. Niestety, z wiekiem naczynia twardnieją. Na ścianach tętnic odkładają się cząsteczki tłuszczu, białka i sole wapienne. Proces ten zaczyna się już w wieku kilkunastu lat. Poradnik Zdrowie: miażdżyca Podstępna blaszka miażdżycowa W naszej krwi krążą cząsteczki cholesterolu. Jest to związek tłuszczowy, który przypomina miękki wosk. Wątroba produkuje go ok. 2 gramów na dobę. Znacznie większe ilości dostarczamy organizmowi wraz z jedzeniem. Cholesterol potrzebny jest nam do dobrego trawienia, do wydzielania hormonów (głównie płciowych) oraz do produkcji i przyswajania witaminy D. Jeśli we krwi krąży zbyt dużo cholesterolu (zwłaszcza tego o niskiej gęstości, czyli LDL), odkłada się on w ścianach tętnic w postaci tzw. złogów, inaczej blaszki miażdżycowej. Zwężają one i usztywniają naczynia. Proces ten nazywany jest miażdżycą (arteriosklerozą). Choć złogi cholesterolowe mogą się pojawić w każdej tętnicy, najczęściej powstają w wieńcowych serca, szyjnych, które zaopatrują mózg w krew oraz tętnicach doprowadzających krew do nóg. Objawy miażdżycy Wzrost ilości cholesterolu we krwi lub nieprawidłowa proporcja jego frakcji zwykle przez długi czas nie daje żadnych niepokojących objawów. Dopiero gdy nasze tętnice zwężone są co najmniej o połowę, zauważamy, że coś jest nie tak: łatwiej się męczymy, możemy mieć trudności z koncentracją i zapamiętywaniem. W bardzo rzadkich przypadkach złogi cholesterolowe odkładają się w skórze i widać je jako żółte zgrubienia, zwykle w okolicy powiek, w zgięciu łokcia, pod piersiami. Mogą się też tworzyć w postaci guzków na ścięgnach nadgarstków i ścięgnie Achillesa. Naczynia krwionośne, zależnie od pełnionej funkcji, mają różne rozmiary. Największe, czyli tętnice, mogą mieć grubość kciuka. Te, które dochodzą do serca, nazywane są wieńcowymi, bo jak wieniec otaczają nasz najważniejszy mięsień. Tętnice rozgałęziają się na tętniczki, a te przechodzą w naczynia włosowate (inaczej włośniczki lub kapilary) - najcieńsze i najliczniejsze z naczyń krwionośnych. Z włośniczek krew wpływa do nieco szerszych naczyń zwanych żyłkami. Przechodzą one w żyły, którymi krew płynie w kierunku serca. Czyli krew z serca wypływa tętnicami, a powraca żyłami. Ciśnienie krwi w żyłach jest niższe niż w tętnicach. Zbadaj poziom cholesterolu Nie ma jednej, wspólnej dla wszystkich ludzi normy poziomu cholesterolu. Jego stężenie zależy bowiem, od tego, ile człowiek ma lat, czy jest ogólnie zdrowy, czy cierpi np. na cukrzycę, nadciśnienie, czy pali papierosy, czy prowadzi aktywny tryb życia. W krajach europejskich przyjęto, że u dorosłego człowieka stężenie całkowitego cholesterolu we krwi nie powinno być wyższe niż 200 mg/dl (np. w USA - 220 mg/dl). Jeśli jest większe - trzeba wykonać badania frakcji cholesterolu (LDL i HDL) oraz stężenia triglicerydów. Cholesterol całkowity – stężenie prawidłowe poniżej 200 mg/dl Frakcja LDL (zły cholesterol) – stężenie prawidłowe poniżej 130 mg/dl Frakcja HDL (dobry cholesterol) – stężenie prawidłowe powyżej 45 mg/dl Triglicerydy – stężenie prawidłowe poniżej 200 mg/dl Skutki miażdżycy Na skutek osadzania się blaszki miażdżycowej naczynia krwionośne zwężają się i krew ma coraz większe trudności, by się przez nie przecisnąć. Serce, które działa jak pompa, przyspiesza pracę i krew płynie szybciej. Dzięki temu do poszczególnych narządów dociera tyle krwi, ile trzeba, ale jednocześnie jest to nadmierny wysiłek dla samego serca. Mięsień rozrasta się więc, żeby sprostać zadaniu i... domaga się większej porcji utlenowanej, odżywczej krwi. Tymczasem zwężone blaszką miażdżycową tętnice wieńcowe są zbyt wąskie, by rozrośnięty mięsień dostał tyle krwi, ile potrzebuje. Dochodzi do niedotlenienia serca. Powoduje to bóle w klatce piersiowej zwane wieńcowymi (tzw. dusznicę bolesną). Z czasem ból taki pojawia się nawet po niewielkim wysiłku. W zaawansowanej miażdżycy złogi cholesterolowe mogą zajmować więcej niż połowę przekroju naczynia. Pod wpływem np. podwyższonego ciśnienia wewnętrzna ściana naczynia może pękać. Szybko sklejające się w miejscu pęknięcia płytki krwi tworzą skrzep, który w każdej chwili może się oderwać od ścianki i z krwią popłynąć np. w kierunku serca (dochodzi wtedy do zawału), mózgu (dochodzi do udaru), płuc (powstaje zator).Na skutek miażdżycy zarostowej tętnic często dochodzi także do znacznego niedokrwienia nóg. Może to doprowadzić do martwicy części tkanek. Powstają wówczas niegojące się owrzodzenia, które w skrajnych przypadkach mogą być przyczyną amputacji nogi. Miażdżyca - badania Niestety, nie ma jednego specjalistycznego badania, które pozwoliłoby z całą pewnością potwierdzić miażdżycę. Gdy w tętnicach jest już bardzo dużo blaszki miażdżycowej, można ją wykryć za pomocą USG. Na monitorze widać wtedy poszerzenie oraz pogrubienie ścian naczyń. Przydatne jest badanie USG z przystawką Dopplera, dzięki któremu lekarz może ocenić zaburzenia przepływu krwi przez naczynia. Stan tętnic wieńcowych pozwala ocenić tomografia komputerowa i koronarografia. Ryzyko zagrożenia miażdżycą można też oszacować, badając poziom całkowitego cholesterolu, jego frakcji LDL (złej) i HDL (dobrej) oraz stężenie triglicerydów we krwi. Leki i zabiegi stosowane przy miażdżycy By obniżyć poziom cholesterolu, lekarze zalecają odpowiednie leki. Z preparatów nowszej generacji mają do dyspozycji fibraty, które podnoszą poziom dobrego cholesterolu (np. lipanthyl, lipostat, bezamidin) i statyny (np. vasilip, zocor), które obniżają poziom złego cholesterolu oraz triglicerydów, a podnoszą stężenie dobrego. Statyny przyczyniają się do spowolnienia, a nawet cofania się zmian miażdżycowych w tętnicach wieńcowych. Bywa jednak, że leki to zbyt mało, by uratować nas np. przed zawałem serca czy udarem mózgu. Czasem lekarze muszą zastosować radykalne środki: Balonikowanie. Przez niewielkie nacięcie (najczęściej w pachwinie) wprowadza się cewnik do tętnicy. Jego ruchy lekarz śledzi na monitorze. Gdy cewnik dotrze do miejsca największego zwężenia, specjalny balonik wprowadzony przez cewnik zwiększa swoją objętość i w ten sposób kruszy złogi cholesterolowe. Okruchy wyciąga się cewnikiem na zewnątrz i tętnica się rozszerza. Stenty. Żeby tętnica nie zarastała na nowo blaszką miażdżycową, umieszcza się w jej wnętrzu tzw. stent. To krótka rurka wykonana z cienkiej siateczki. Często stenty nasącza się specjalnymi substancjami (np. rapamycyną), by na siatce nie osadzała się blaszka miażdżycowa. By passy. Jeżeli nie udaje się udrożnić tętnicy, niezbędny bywa zabieg tzw. pomostowania. Pobiera się fragment zdrowej żyły, np. z nogi pacjenta, i wszywa się jednym końcem powyżej, a drugim poniżej przeszkody (czyli nagromadzenia blaszki miażdżycowej) blokującej przepływ krwi. Po zabiegu pomostowania drożnym by-passem krew będzie wartko płynąć. Autor: Time Pamiętaj, że odpowiednio dobrana dieta pomoże obniżyć ciśnienie krwi. Skorzystaj z JeszCoLubisz - innowacyjnego systemu dietetycznego Poradnika Zdrowie i ciesz się indywidualnie dobranym planem oraz stałą opieką dietetyka. Zadbaj o swoje zdrowie i zmniejsz ryzyko chorób układu krążenia.
2FphLB.